Nazwisko i imię:
Tułowski Mikołaj.
Tytuł:
Meteora Mikołaia Tulowskiego teraz nowo wyrobione y pierwszy raz w druk podane.
Miejsce i rok wydania:
W Kaliszu w drukarniey Wojciecha Gedeliusza. Nakładem własnym. Roku Pańskiego 1618. z dozwoleniem Starszych.
Opis/komentarz:
w 4ce, 18 k. nl. (syg. E2). Na odwr. str. tyt. herb Dryja, pod nim 4-wiersz polski. Na następnej karcie przypis prozą Chrzysztofowi z Budzisławia Wysockiemu staroście gnieźnieńskiemu przez Wojciecha Gedeliusza drukarza kaliskiego. Dalej idzie: Materia meteorów (wierszem). Opisuje w tym wierszu różne formy komet, gwiazd spadających, meteorów. (Powołuje się na Kromera i na Wirgiljusza Eneide 5). Dalej idzie opis piorunów, latawców, ogni błędnych, wiatrów, grzmień, trzęsień ziemi, drogi mlecznej, śniegu, krup, gradu, wylewów, mrozów. — Wreszcie daje opis kruszców: złota, srebra, miedzi, żelaza. Dziwaczny to poemat, ale ciekawy dla przyrodnika, jako polskie „Fenomena”. Na końcu „Winszowania towarzyskie Mik. Tułowskiemu”. Winszują mu wierszem przyjaciele: Stan. Zaremba, And. Skibicki, Jan Wojszyński, Kasper Zwoleński. Porównują go z Kochanowskim: Tyś pisał Meteora, a on Fenomena. — O ile sobie autor sam tych wierszy nie napisał, to świadczyłyby o zupełnym braku miary estetycznej u jego przyjaciół.
Lokalizacja:
Akad.(?) — Ossol. (bez pocz.)
Całość:
Tułowski Mikołaj.
Meteora Mikołaia Tulowskiego teraz nowo wyrobione y pierwszy raz w druk podane.
W Kaliszu w drukarniey Wojciecha Gedeliusza. Nakładem własnym. Roku Pańskiego 1618. z dozwoleniem Starszych.
w 4ce, 18 k. nl. (syg. E2).
Na odwr. str. tyt. herb Dryja, pod nim 4-wiersz polski. Na następnej karcie przypis prozą Chrzysztofowi z Budzisławia Wysockiemu staroście gnieźnieńskiemu przez Wojciecha Gedeliusza drukarza kaliskiego.
Dalej idzie: Materia meteorów (wierszem). Opisuje w tym wierszu różne formy komet, gwiazd spadających, meteorów. (Powołuje się na Kromera i na Wirgiljusza Eneide 5). Dalej idzie opis piorunów, latawców, ogni błędnych, wiatrów, grzmień, trzęsień ziemi, drogi mlecznej, śniegu, krup, gradu, wylewów, mrozów. — Wreszcie daje opis kruszców: złota, srebra, miedzi, żelaza. Dziwaczny to poemat, ale ciekawy dla przyrodnika, jako polskie „Fenomena”.
Na końcu „Winszowania towarzyskie Mik. Tułowskiemu”. Winszują mu wierszem przyjaciele: Stan. Zaremba, And. Skibicki, Jan Wojszyński, Kasper Zwoleński. Porównują go z Kochanowskim: Tyś pisał Meteora, a on Fenomena. — O ile sobie autor sam tych wierszy nie napisał, to świadczyłyby o zupełnym braku miary estetycznej u jego przyjaciół.
Akad.(?) — Ossol. (bez pocz.)